Najlepsze, najśmieszniejsze i zdumiewające plastycznością opisu recenzje kulinarne Roberta Makłowicza. Tylko najzacieklejszym ponurakom nie zadrżą brzuchy. Tylko najmniej czuli na językowe smaczki nie dadzą się uwieść opowiastkom. Autor przez dziesięć lat opisywał restauracje i bary w krakowskim "Co jest grane" (dodatku "Gazety Wyborczej") i to naprawdę strata, że tych tekst贸w dotąd nie znali czytelnicy z całej Polski. Książka stratę rekompensuje z nawiązką, bo przewodnik zamyka wyb贸r najśmieszniejszych powiedzeń Makłowicza, nadających się do cytowania w wielu sytuacjach (oto pr贸bka: "Dzień był ponury jak myśli taliba"). Tomikowi przyświeca dewiza, kt贸ra powinna zmienić życie każdego z nas: nawet jeśli nie jest smacznie, to zawsze może być śmiesznie.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
"Jeszcze słychać śmiech..." to zbi贸r felieton贸w, jakie Olga Lipińska publikowała w latach 2009-2013 na łamach pisma "Tw贸j Styl". Wcześniejsze teksty ukazały się w książkach "M贸j pamiętnik potoczny" i "Co by tu jeszcze...".
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
O gladiatorkach i lesbijkach, pogankach i cyborgach; o Kurnajach i kwestii patriotycznej; o Fauście, Almodovarze i Susan Sontag; o mniejszościach intelektualnych, uczuciach religijnych i myciu n贸g; o tym, kto czyta Anthony`ego de Mello, a kto felietony w pismach kobiecych, i dlaczego czytanie jest sexy; o kobietach-faraonach i wirtualnej pani prezydent, a także, oczywiście, o obrażaniu i obrażonych. A przede wszystkim o tym, dlaczego jest tak strasznie, choć bywa tak śmiesznie. Felieton jest sztuką paradoksu. Zestawiam myśli, obrazy, cytaty po to, żeby obudzić czytelnika. Nie mam do zaoferowania żadnych realistycznych rozwiązań - skłonna jestem sugerować nawet całkiem absurdalne wyjście z sytuacji. Felieton to nie powieść - to jest wyzwanie. Napisać dobry felieton to jak napisać dobry wiersz.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Pisanie jest dla mnie potrzebą i swoistą terapią, lekarstwem na uspokojenie, bezsenne noce, kłębiące się myśli, na wieczną we mnie potrzebę "kreacji".Chciałabym podziękować wszystkim, kt贸rzy mnie do tego nam贸wili i wciąż namawiają. Tym, kt贸rzy sekundują mi, wysłuchując, często nocą, przez telefon, moich zapisk贸w. Dziękuję moim kolejnym "szefowym" w gazetach, Bożenie Janickiej, gotowej zawsze doradzić, ocenić, dodać otuchy. Bożenie, kt贸ra zresztą twierdzi, że pisanie to m贸j największy talent, co w ustach krytyka filmowego w stosunku do aktorki jest wątpliwą pochwałą. Dziękuję przyjaciołom, a przede wszystkim rodzinie: mamie, mężowi, dzieciom, że zgadzają się na te publiczne zwierzenia, przyjmują je z uśmiechem i zaufaniem, wiedząc, że często są ich bohaterami. Czasem tylko moi mali synowie sugerują, że powinnam im "odpalić trochę kasy" za wsp贸łautorstwo. Dziękuję im za "użyczenie" własnego życia, mimo świadomości, że cokolwiek, kogokolwiek bym opisywała, zawsze piszę w gruncie o sobie samej, bo inaczej nie potrafię. Krystyna Janda
UWAGI:
U do艂u ok艂.: zbi贸r najlepszych felieton贸w Krystyny Jandy- wybitnej aktorki i re偶yserki, kobiety spe艂nionej w 偶yciu prywatnym i zawodowym.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni